piątek, 10 października 2014

troszkę ruchu...chce moją figurę.!!!!!!

Po raz setny z kolei postanowiłam się zabrać za siebie, a że mąż jest poza domem i tak teraz będzie przez jakiś czas mam dodatkową motywacje.
Rozpoczęłam dziś dzień od krótkiej rowerowej 
PRZEJAŻDŻKI.

Krótkiej, bo przejechałam kilka set metrów i juz dalej nie mogłam, no cóż początki zawsze są trudne.
Zawsze jak się zabieram za jakieś "zmiany siebie" kończy się to bardzo szybko, zazwyczj tydzień, dwa i koniec a efektów brak.
Mam nadzieje że tym razem będzie inaczej, dlatego tym razem będę wszystko opisywać, a Wy będziecie mieli oko na to co wyprawiam.
Bardzo bym chciała odzyskać chociaż troszkę figury z przed ciąży.
Wiem że samo się nie zrobi.


obiecuje postanowienie poprawy.
Będziecie mnie wspierać?
może ktoś się dołączy? 


Plany są takie :
najpierw się rozruszać
ćwiczenia aerobowe
ćwiczenia z Ewką, lub Mel B 
ćwiczenia na brzuch
bieganie
i to najgorsze DIETA !


Moja dzisiejsza waga : 65 kg.
cel 55 kg.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz