środa, 26 sierpnia 2015

bedzie am...łyżeczką w piaskownicy...

To że każde dziecko jest inne wiadomo od dawna.
Moje diablątka także...jedno różne od drugiego.
Młodszy potomek wcina aż mu się uszy trzęsą , starsza diablica to nie zbyt. Trzeba namawiać.

Młody siadł dziś wygodnie w piaskownicy, dorwał ze stołu trzy łyżeczki i się bawił.
Co chwilę słyszałam jego słynne "będzie am"

No i patrze a bestia mała wcina piasek łyżeczką klepiąc się po brzuszku gada po swojemu "dobleee"

I nie miałam więcej pytań....

... mam tylko nadzieje że nie zjadł dużo i mu nie zaszkodzi...
;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz